Bieszczadzki worek

„Bieszczadzki worek”

To najdalej na południowy wschód wysunięty skrawek Polski.

Prowadzi do niego malownicza niezbyt forsowna ścieżka wzdłuż meandrującego Sanu który za miejscowością Sianki przy granicy Polsko-Ukraińskiej ma swoje źródliska.

Aby wyruszyć w dolinę górnego Sanu należy dojechać do miejscowości Stuposiany gdzie należy skręcić w kierunku Mucznego. Przed samym Mucznem warto spędzić chwilę w Zagrodzie Żubrów po czym jedziemy w stronę Tarnawy. Kilka kilometrów za Tarnawą znajdują się piękne torfowiska. Miejsce to jest bardzo tajemnicze, pełne roślinności błotnej i bagiennej nad którym chodzi się po wąskiej kilkusetmetrowej kładce.

torfowiska w tarnawie

Torfowiska w Tarnawie

Z Tarnawy udajemy się do parkingu w miejscowości Bukowiec lub jeśli jedziemy rowerem to możemy dojechać nieco dalej do miejscowości Beniowa gdzie należy pozostawić rowery i w dalszą część trasy udać się pieszo. W Beniowej znajduje się historyczny cmentarz, cerkwisko, stare studnie i ślady po zabudowaniach.

W Siankach punktem obowiązkowym jest grób hr. Klary i Franciszka Stroińskich oraz cmentarz i dawne cerkwisko.

grób hr. Klary i Franciszka Stroińskich

 

Umowne źródło Sanu

Warto pamiętać, że czas przejścia ścieżki w dwie strony to około 7 godzin więc spacer należy planować rozważnie. Dodatkowo warto zabezpieczyć się w prowiant, bo na trasie nie uświadczymy żadnej zabudowy, restauracji ani sklepu, brak jest również zasięgu sieci komórkowej.